Konwersja na przedni napęd, swap na Hondowskie K20 albo diesel'a... W Stanach z Mustangami zrobiono już wszystko co można sobie wyobrazić. Niemniej jednak, ten konkretny przypadek zasługuje na wyróżnienie.
Na potrzeby amotorskiej serii wyścigowej, która jest odpowiednikiem 24-ro godzinnego wyścigu LeMans zespół Dead Horse Beaters zbudowal japońsko-amerykański twór, który z pewnością przerazi każdego fana "klasyków".
Zaczęło się od pomysłu zamonotwania 3.5 litrowej V6 z Hondy Odyssey pośrodku auta dla lepszego rozłożenia masy. Potem poszło już z górki, bo trzeba było rozwiązywać kolejne problemy krok po kroku. Na czym go zamontować? Na ramie z z Acury TL. Czym go chłodzić? Oczywiście elementy z różnych modeli Hond przyjdą z pomocą. Hamulce? Zaciski z Hondy Accord się nadadzą! I tak dalej, i tak dalej...
Projekt zapoczątkowany w 2016 trwa nadal i zdobył wielokrotnie podium w różnych seriach wyścigowych, co dowodzi, że w tym szaleństwie jest metoda.
Zdjęcia: fanpage Dead Horse Beaters na FB