Od dłuższego czasu widoczna jest zmiana podejścia do przedmiotu jakim jest samochód - w korporacyjnej narracji to już nie jest towarzysz podróży dostarczający emocji. Nie jest też praktycznym narzędziem, które po prostu ma przewieźć z punktu A do punktu B i które - przy okazji - można polubić.
Równie ważna jak sam produkt jest również cała otoczka mu towarzysząca, tworząc wrażenie, że nie kupujemy tylko nowego samochodu, ale wręcz bilet do nowego życia - poukładanego i elegankiego. No, w niektórych przypadkach z nutką sportu, ale bez przesadnej ekstrawagancji.
Takie podejście z resztą - jak pokazuje przypadek Cupry - odnosi sukcesy, więc Renult postanowiło postawić krok naprzód w tym kierunku i otworzyć punkty sprzedaży zwane "rnlt", co oczywiście jest skrótem od nazwy marki. Z założenia mają to być kameralne, przytulne punkty, w których wyeksponowane mają być maksymalnie 2-3 topowe modele marki,
Wystrój ma gwarantować "pełną immersję z uniwersum Renault". Na miejscu będzie również możliwość zakupienia firmowych ubrań, zabawek czy gadżetów. Jeśli chodzi natomiast to sprzedaż samochodów to ma ona być koordynowana z pobliskimi salonami.
Pierwszy taki salon ma powstać w Paryżu, a w przyszłości również w Mediolanie, Rzymie, Madrycie czy Londynie.
Zdjęcia: materiały producenta