Tak jak bywało to wielokrotnie wcześniej w historii w przypadku wielkich kierowców, głód prędkości bardzo szybko dał o sobie znać. 

Część z nich, choćby NIki Lauda czy Michael Schumacher, wróciło bezpośrednio tej samej serii wyścigowej, natomiast Vettel obrał inną drogę. Pół roku po opuszczeniu padoku F1 zapowiedział współpracę z zespołem Germany SailGP, który bierze udział w... wyścigach katamaranów.

Mogło to być rozczarowujące dla fanów motorsportu, ale na szczęście ta sytuacja szybko uległa zmianie. Seb będzie testował Porsche 964 LMDh dla fabrycznego zespołu Porsche. 

Testy potrwają 36-godzin na torze MotorLand Aragon w Hiszpanii w ramach przygotowań do tegorocznego 24-godzinnego wyścigu LeMans. 

Chociaż sam Seb zapowiada, że nie ma żadnych planów na przyszłość, możliwe, że ma na oku powrót do Formuły 1 biorąc pod uwagę zawirowania na rynku transferowym związane z przejściem Lewisa Hamiltona do Ferrari. 

Wiele osób z pewnością taka wiadomość by ucieszyła, ale czy to się stanie - czas pokaże.